„Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty…”.
Wiosna, to najpiękniejsza pora roku. To na nią czekamy długie i zimne miesiące, a kiedy wreszcie przychodzi rozbudza w naszych sercach radość i nadzieję na lepszy czas.
Pierwszego Dnia Kalendarzowej Wiosny, czyli 21 marca, obchodziliśmy radośnie pożegnanie zimy i powitanie wiosny. Każdy doskonale pamięta, że czas przedświąteczny, wiosenny, to okres gruntownych porządków. Zanim na dobre zaczniemy cieszyć się wiosną, należy wykurzyć zimę ze wszystkich zakamarków naszego Domu. Mieszkańcy Chemika, brali udział w różnorakich domowych czynnościach porządkowych.
Przydział obowiązków był losowy, a wśród prac znalazły się: trzepanie i powlekanie poduszek, robienie prania, układanie bielizny, komponowanie bukietu kwiatów, mycie okna, tzw. wyciąganie poszwy na kołdrę, przygotowanie koszyka piknikowego, zamiatanie, przecieranie kwiatów i mycie stolików. Właśnie dokładne umycie stolika przypadło Gospodyni Domu, czyli naszej Pani Dyrektor.
Mieszkańcy dawali sobie wzajemnie rady, jak najlepiej wykonać daną pracę. Opowiadali jak, to kiedyś na wiosnę robiło się gruntowne porządki.
Aby tradycji stało się zadość i wiosna mogła na dobre u nas zagościć, odbył się rytuał topienia Marzanny.
„Wrzuć ją do wanny, albo do fontanny…”
– krzyczała publika.
I tak właśnie się stało. Marzanna została utopiona w fontannie, teraz już na pewno będzie piękna wiosna.
autor: Ewa Bobrowska